Tej jesieni zdecydowałyśmy się zgłosić nasze Jamniki na 4 wystawy. Międzynarodową w Kielcach, Krajową w Bydgoszczy i dwie Międzynarodowe w Wells, w Austrii.
Pierwsza odbyła się Wystawa w Kielcach. W dniach 10-11 listopada na kieleckich halach targowych można było kupić tysiąc i jedną rzecz potrzebną psu i jego panu oraz obejrzeć wiele ciekawych psów. Jednak atmosfera wystawy nie była zbyt przyjemna, bo choć miejsca było dużo, a Jamnikarze przy naszym ringu nie zawiedli oczekiwań, to na halach dokuczało zimno, hałas i brak porządnego oświetlenia. W dodatku ani ja, ani nasze jamniki nie czuliśmy się zbyt dobrze. Shakira właśnie kończyła cieczkę, która z kolei wpłynęła negatywnie na Torego pozbawiając go apetytu i zmieniając w kościotrupa. Tym niemniej zarówno Torino jak i Shakira otrzymali oceny doskonałe i wnioski CAC/CWC.
Następnie pod koniec listopada odbyła się lubiana przez nas wystawa w Bydgoszczy. Dojazd miałyśmy z przygodami, bo w połowie drogi, na środku autostrady, zaczął się psuć samochód, ale dojechałyśmy całe i na czas. Ring jamników został umieszczony na krytej bieżni biegowej, było ciepło, stosunkowo cicho i jak zwykle panowała miła, hobbystyczna atmosfera. Sędziowała nas węgierka pani Katalin Radvanszky. Nasze jamniki spisały się doskonale ponownie zbierając oceny doskonałe i wnioski CAC, a dodatkowo ACANI SWEET SHAKIRA z Unikowa otrzymała tytuł Zwycięzcy. Tytułu Zwycięzcy Rasy już nam się zdobyć nie udało, ale może to dobrze, bo z psującym się samochodem należało wracać jak najwcześniej i bardzo powoli (max prędkości 70 km. na godzinę, modląc się żeby nie stanął nam gdzieś po drodze.)
A na koniec, już w Grudniu, w ramach barburkowego prezentu pojechaliśmy na dwie międzynarodowe wystawy psów do Wells w Austrii. Wyprawa była wielka, bo z Gdańska to ponad 1200 km, a zimą na drogach różnie może być, dlatego drogę do Wells rozłożyłyśmy sobie na dwa etapy nocując po drodze.
Wystawy w Wells okazały się bardzo interesujące. Mimo, że na obu sędziowali sędziowie Austryjaccy, to jednak prezentowany przez nich styl oceniania psów był bardzo różny. Sędzia oceniający naszą rasę pierwszego dnia robił to w podobny sposób jak robi się u nas pozwalając menerowi na ustawianie psa. Drugiego dnia z kolei sędziowanie odbywało się w stylu niemieckim, psa nie można było dotknąć, a stanąć powinien był sam z siebie.
Mimo tak różnych stylów sędziowania obie wystawy okazały się dla nas szczęśliwe, a łączne zestawienie zdobyczy przedstawia się następująco:
-
ACANI SWEET SHAKIRA – 2X ocena doskonała z lokatą pierwszą i wnioskiem CACA
-
ACAN STORM-TORINO – 2X ocena doskonała, pierwszego dnia lokata druga i res CACA (przegrał z późniejszym zwycięzcą rasy), a drugiego dnia lokata pierwsza w klasie użytkowej, wniosek CACA i wniosek CACIB. (Gdyby nie to, że wciąż jeszcze sporo nam brakuje do przepisowego roku od momentu otrzymania pierwszego wniosku, to miał by już intera.)