Czas leci niesamowicie szybko. Nasze maleństwa dopiero co się urodziły, a już jutro skończą 3 tygodnie. Zmieniając się najpierw z psich noworodków w niemowlęta, a teraz w coraz ruchliwsze psie dzieci.
Oczka zaczęły otwierać już pod koniec drugiego tygodnia, ale początkowo niewiele jeszcze nimi widziały. Te oczka zaraz po otwarciu się są niebieskie – naprawdę! Teraz nagle skrzynka, w której mieści się legowisko, zrobiła się za mała. A nasze maluchy są tak rozkoszne, że trudno się od nich oderwać. Sami zobaczcie!
Na podłodze wylądowała folia do wykładania oczek wodnych, bo lubię swój parkiet, a kilku tygodni nieustannego moczenia mógłby nie wytrzymać. Na foli leży sobie „magiczny” dywanik, przez który każdy płyn przelatuje na wylot, a dywanik nadal jest suchy. Całość została ogrodzona specjalnym płotkiem i to w taki sposób, żeby Cake mogła swobodnie wchodzić i wychodzić.
Już kilka szczeniąt ma swoje domy, pozostałe czekają na tych, którzy je pokochają i przyjmą do swojej rodziny.