Dawno nie wchodziłam na naszą stronę i teraz mam sporo zaległości odnośnie tego, co się działo w naszej hodowli. Najważniejsza informacja, to niewątpliwie fakt, że w zeszłym miesiącu odeszła od nas nasza wspaniała i kochana interchampionka oraz nestorka rodu CHANELL CAKE Canis Venator. Miała ponad trzynaście lat, co dla psa jest już wiekiem podeszłym. Jednak miałam nadzieję, że będzie z nami nieco dłużej. Niestety, zdrowie zaczęło szwankować dość gwałtownie i musieliśmy się z Nią dość szybko pożegnać.
Jednak życie toczy się dalej i liczę na to, że wkrótce puste miejsce w naszej rodzinie, które pozostawiła po sobie Cakunia zajmie jej prawnuczka. W zeszłym roku z powodu utrudnień spowodowanych COVIDem nie zdecydowaliśmy się na ponowne krycie naszej Weny, ale teraz wszystko jest już dopięte na ostatni guzik i liczę na to, że na świat przyjdzie śliczna sunia, która będzie kolejnym pokoleniem championów w naszej hodowli.
Ale musimy poczekać, żeby zobaczyć, czy i kiedy szczeniaczki się urodzą, liczę na to, że już wkrótce Wena dostanie cieczki i nasza przygoda będzie mogła się zacząć.